Miałam bardzo długą przerwę w robieniu biżutów. Ponad rok. Chciałam nawet sprzedać wszystkie materiały i już do tego nie wracać...
Ale tęskniłam za tym stanem, kiedy siedzę nad koralikami i rzemieniami i nie dotyczy mnie nic, nie obchodzi mnie nic, tylko te proste czynności - nawlecz, przyklej, dołóż, porównaj, odejmij, ciesz się z efektu! :)
Przedstawiam Wam najnowsze z najnowszych. To na razie początek, ale będzie ich więcej!
Jest i męska!
Na specjalne zamówienie zrobiłam też bransoletki dla fanki warszawskiej Legii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz